GKS Tychy utrzymał pozycję lidera Fortuna 1 Ligi. Piłkarze prowadzeni przez trenera Dariusza Banasika pokonali 1:0 Wisłę Kraków. Sporo goli padło w meczach w Katowicach, Rzeszowie i Warszawie. Tabelę bez punktu zamyka Chrobry Głogów.
Górnik Łęczna - Chrobry Głogów 3:1 (1:0)
1:0 - Paweł Żyra 35'
2:0 - Egzon Kryeziu 54'
3:0 - Marko Roginić 56'
3:1 - Rafał Wolsztyński 74'
4. kolejka Fortuna 1 Ligi rozpoczęła się w Łęcznej, gdzie miejscowy Górnik podejmował ostatniego w tabeli, Chrobrego Głogów. Gospodarze po pierwszej połowie prowadzili 1:0, a po zmianie stron dołożyli kolejne dwa gole. Drużyna Chrobrego zdołała jeszcze zdobyć honorową bramkę, gdy bramkarza zespołu z Lubelszczyzny pokonał Rafał Wolsztyński. Górnik rywala ograł zatem 3:1 i na swoim koncie ma sześć "oczek". Chrobry wciąż bez zdobytego nawet punktu zamyka tabelę Fortuna 1 Ligi.
GKS Katowice - Wisła Płock 4:1 (2:0)
1:0 - Marcin Wasielewski 28'
2:0 - Arkadiusz Jędrych 32'
3:0 - Grzegorz Rogala 47'
3:1 - Łukasz Sekulski 50'
4:1 - Adrian Danek 78'
W 22. minucie Sebastian Bergier nie wykorzystał rzutu karnego
W Katowicach padło sporo goli. Miejscowy GKS zdecydowanie pokonał rywala i zadowolił swoich kibiców. Gospodarze mogli prowadzić już od 22. minuty, ale Sebastian Bergier nie wykorzystał rzutu karnego. Chwilę później było już jednak 1:0. Na przerwę katowiczanie zeszli z wynikiem 2:0 dla siebie, a tuż po wznowieniu gry zdobyli trzecią bramkę. Co prawda Wisła odpowiedziała golem Łukasza Sekulskiego, ale Adrian Danek w 78. minucie ustalił wynik spotkania na 4:1 dla GKS-u Katowice. Dzięki takiemu rezultatowi katowiczanie z siedmioma punktami znajdują się w czołówce tabeli Fortuna 1 Ligi. Wisła jest tuż nad kreską.
Odra Opole - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:0 (0:0)
1:0 - Piotr Żemło 75'
Piłkarze Odry Opole po porażce z GKS-em Tychy (0:2) szybko zrehabilitowali się przed swoimi kibicami. Na gola w Opolu trzeba było długo czekać, bo padł on kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry. Tę bramkę zdobył Piotr Żemło. Dzięki temu golowi Odra wywalczyła trzy punkty i po czterech kolejkach na swoim koncie ma ich już dziewięć. Górale do tej pory zgromadzili trzy "oczka".
GKS Tychy - Wisła Kraków 1:0 (0:0)
1:0 - Marcel Błachewicz 41'
W hicie 4. kolejki Fortuna 1 Ligi GKS Tychy rywalizował z Wisłą Kraków. Na to spotkanie kibice ostrzyli sobie zęby i emocji w nim nie zabrakło. Gospodarze mogli prowadzić od 25. minuty po samobójczym golu Igora Łasickiego, ale po analizie VAR z powodu zagrania ręką ta bramka nie została uznana. Kilka minut później gospodarze znów skierowali piłkę do siatki "Białej Gwiazdy", ale i ten gol nie został uznany. Dopiero w 41. minucie tyszanie mogli się cieszyć z objęcia prowadzenia. Zespołową akcję ładnie wykończył Marcel Błachewicz. 1:0 dla GKS-u Tychy! Druga połowa nie przyniosła zmiany wyniku chociaż tyszanie mieli znakomitą okazję w doliczonym czasie. Bramka jednak nie padła i GKS Tychy skromnie pokonał Wisłę Kraków. Tyszanie po czterech kolejkach mają komplet punktów i są liderem Fortuna 1 Ligi. "Biała Gwiazda" zajmuje miejsce w środku stawki.
Zagłębie Sosnowiec - Resovia Rzeszów 0:1 (0:0)
0:1 - Maciej Górski 61'
W ostatnim sobotnim spotkaniu Zagłębie Sosnowiec podejmowało Resovię Rzeszów. Oba zespoły nie weszły dobrze w sezon, ale po zakończeniu tego spotkania w zdecydowanie lepszych nastrojach byli zawodnicy z Rzeszowa. Resovia po golu Macieja Górskiego skromnie pokonała rywala i odniosła pierwsze zwycięstwo w sezonie. Zespół ze stolicy Podkarpacia pomału się rozkręca i na swoim koncie ma już cztery "oczka". Zagłębie po trzech porażkach i jednym remisie ma tylko jeden punkt i plasuje się w strefie spadkowej Fortuna 1 Ligi.
Lechia Gdańsk - Znicz Pruszków 1:0 (1:0)
1:0 - Elias Olsson 28'
W niedzielę Lechia Gdańsk mierzyła się z rewelacją sezonu, Zniczem Pruszków. Beniaminek bardzo dobrze rozpoczął rozgrywki, ale w spotkaniu z Lechią musiał uznać wyższość rywala. Spadkowicz z PKO BP Ekstraklasy wygrał skromnie, ale zdobył ważne trzy punkty. Po bramce strzelonej przez Eliasa Olssona Lechia zwyciężyła 1:0 i ma na swoim koncie siedem punktów - tyle samo, co Znicz. Zespół z Pruszkowa poniósł pierwszą porażkę w sezonie.
Stal Rzeszów - Arka Gdynia 2:3 (2:3)
0:1 - Hubert Adamczyk 9'
1:1 - Bartłomiej Poczobut (k.) 31'
1:2 - Karol Czubak 38'
2:2 - Bartłomiej Poczobut (k.) 45'
2:3 - Olaf Kobacki 45'
W Rzeszowie sporo emocji, zwłaszcza w pierwszej połowie! W tej części potyczki padło bowiem aż pięć goli. Szczególnie interesujące były zwłaszcza jej ostatnie minuty. Udanie w to spotkanie weszli gdynianie, którzy już w 9. minucie objęli prowadzenie. Na bramki strzelane przez Arkę zespół Stali odpowiadał golami Bartłomieja Poczobuta z rzutów karnych. W samej końcówce pierwszej połowy gola na 3:2 dla Arki zdobył natomiast Olaf Kobacki. W drugiej części meczu wynik nie uległ już zmianie. Tym samym Arka Gdynia odniosła pierwsze zwycięstwo w sezonie. Gdynianie po tym spotkaniu na swoim koncie mają pięć "oczek". Stal Rzeszów z jednym punktem jest druga od końca w tabeli Fortuna 1 Ligi.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Motor Lublin 0:2 (0:0)
0:1 - Kamil Wojtkowski 50'
0:2 - Kacper Śpiewak (k.) 77'
W Niecieczy zespół Bruk-Bet Termalica Nieciecza podejmował beniaminka z Lublina. Motor udanie rozpoczął rozgrywki i sumiennie kolekcjonował kolejne punkty. Nie inaczej było i w niedzielę. Pierwsza połowa tej potyczki zakończyła się bezbramkowym remisem. Chwilę po wznowieniu gry gola dla lublinian strzelił Kamil Wojtowski. Później bramkarza "Słoni" z rzutu karnego pokonał jeszcze Kacper Śpiewak. Dzięki tym bramkom drużyna Goncalo Feio wygrała w Niecieczy 2:0 i po czterech kolejkach Fortuna 1 Ligi ma dziesięć punktów.
Polonia Warszawa - Miedź Legnica 3:4 (1:1)
1:0 - Szymon Kobusiński 11'
1:1 - Kamil Drygas 17'
1:2 - Damian Michalik 55'
1:3 - Krzysztof Drzazga 66'
2:3 - Mateusz Michalski (k.) 69'
3:3 - Szymon Kobusiński (k.) 83'
3:4 - Marcel Mansfeld 84'
W ostatnim meczu 4. kolejki Fortuna 1 Ligi piłkarze beniaminka z Warszawy podejmowali spadkowicza z PKO BP Ekstraklasy, Miedź Legnica. Cóż to było za spotkanie! Emocjami z tej potyczki można spokojnie obdzielić kilka meczów! "Czarne Koszule" już w 11. minucie objęły prowadzenie, ale goście z Legnicy odpowiedzieli chwilę później. W drugiej części spotkania bramek było zdecydowanie więcej! Najpierw dwa gole strzelili legniczanie, ale Polonia pokazała charakter, wykorzystała dwa rzuty karne i doprowadziła do remisu. To jednak Miedź zadała decydujący cios! W 84. minucie gola na 4:3 dla legniczan strzelił Marcel Mansfeld. Miedź po niesamowicie ciekawym meczu pokonała Polonię Warszawa 4:3 i ma już dziesięć punktów - tyle samo, co Motor Lublin i dwa mniej niż lider, GKS Tychy.