W sobotnich spotkaniach 33. kolejki F1L nie zabrakło zaskoczeń. Wicelider tabeli został pokonany.
Apklan Resovia Rzeszów – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:2 (1:0)
Bramki: Miłosz Kałahur 17’, Karol Chuchro 58’ (GS), Muris Mesanovic 80'
Gospodarze otworzyli spotkanie w 17. minucie meczu po strzale Miłosza Kałahura. Kilkanaście minut później czerwoną kartkę otrzymał Ruben Hoogenhout za faul w okolicach 16 metra i od 32. Minuty Resovia rozgrywała mecz w osłabieniu. Druga połowa rozpoczęła się od samobójczego trafienia Karola Chuchro. Gol na remis dał gościom więcej motywacji i to oni przeważali w drugiej połowie. W 80. minucie piłkę w siatce umieścił Muris Mesanovic dając Termalice prowadzenie 2:1.
SKRÓT MECZU OBEJRZYSZ TUTAJ
GKS Katowice – Ruch Chorzów 2:1 (1:0)
Bramki: Sebastian Bergier 31', Dominik Kościelniak 92'- Daniel Szczepan 74'
W derbach śląska nie zabrakło emocji. Gospodarze bardzo dobrze rozpoczęli mecz i w 31. minucie po trafieniu Sebastiana Bergiera wyszli na prowadzenie. GKS był bardzo dobrze zorganizowany i nie dopuszczał gości do stworzenia zagrażającej akcji. Ruch Chorzów do przerwy nie oddał celnego strzału. Po przerwie drużyna gości zaczęła odrabiać straty i w 74. minucie meczu zdobyła bramkę na remis po strzale Daniela Szczepana. W doliczonym czasie gry Dominik Kościelniak zdobył bramkę dla GKSu i mecz zakończył się wynikiem 2:1.
SKRÓT MECZU OBEJRZYSZ TUTAJ
Chrobry Głogów – Górnik Łęczna 1:1 (0:0)
Bramki: Kamil Wojtyra 49' (K) - Karol Podliński 67'
Pierwsza połowa meczu nie przyniosła żadnej z drużyn bramki. Dopiero w drugiej połowie już w pierwszych minutach gospodarze wykorzystali rzut karny wychodząc na prowadzenie. W 67. minucie meczu Karol Podliński umieszcza piłkę w bramce dając remis Górnikowi Łęczna. W spotkaniu nie padło więcej bramek i mecz zakończył się wynikiem 1:1.