Sensacyjna kolejka. Przepiękne bramki

3 kwi 2017 Udostępnij

24. kolejka za nami. Pewnie zapamiętamy ją na długo. Można było odnieść wrażenie, że niektóre wyniki to primaaprilisowy żart. Takie wrażenie mogą mieć po tej serii gier w Sosnowcu czy Zabrzu. Była to też kolejka wspaniałych bramek, a przy tym również kapitalnych parad bramkarskich.

Kolejka zaczęła się w Grudziądzu. Wielu zastanawiało się, czy Sandecja przełoży formę ze spotkań u siebie na wyjazdy. Już pierwsze minuty w Grudziądzu pokazały, że podopieczni Radosława Mroczkowskiego to jednak zupełnie inny zespół w delegacji. Sandecja została szybko zepchnięta do defensywy. Ponadto goście mieli też tego dnia pecha. Jak natchniony bronił bowiem w piątek Jakub Wrąbel. Dopełnieniem jego fantastycznego występu był obroniony rzut karny. Kibice w Grudziądzu mieli tym samym powody do radości, wszak Olimpia jest niepokonana u siebie od 1 października 2016!

 

W Suwałkach liczono na punkty po dwóch porażkach z rzędu. Moment na przełamanie wydawał się idealny. Do Wigier przyjechała bowiem ekipa, która nie wygrała w tym sezonie na wyjeździe. Choć Wigry przeważały, to kilkukrotnie GKS Tychy mógł się odgryźć. Kiedy mecz zbliżał się ku końcowi, decydujący cios zadał nie kto inny, jak Damian Kądzior. Zawodnik Wigier zapewnił gospodarzom trzy punkty, a sam zaliczył dziesiąte trafienie w sezonie. Ponadto dzięki zwycięstwu gospodarze przesunęli się na pozycję wicelidera Nice 1 Ligi.

 

W Głogowie pogrążony w kryzysie Chrobry, mierzył się z będącą na fali ekipą Stali Mielec. Z tego spotkania zapamiętamy przede wszystkim bramkę autorstwa Krzysztofa Drzazgi. Gol kolejki? Rundy? A może nawet sezonu? Tak, czy siak było to cudownie trafienie zawodnika Stali, które dało też zwycięstwo beniaminkowi. Stal Mielec nadal zadziwia swoją grą. Zespół, który w poprzedniej rundzie nie potrafił wygrać meczu, teraz z kolejki na kolejkę pnie się coraz wyżej w tabeli Nice 1 Ligi. A już w następnej kolejce zmierzy się z liderem – Chojniczanką Chojnice. Z kolei Chrobry znajduje się w strefie barażowej, a przed piłkarzami Ireneusza Mamrota pojedynek derbowy z Miedzią Legnica.

 

 

 

Na koniec piątkowych zmagań trafiliśmy do Katowic. Miejscowy GKS zamierzał w końcu przełamać się na wiosnę. Przeciwnik nie należał jednak do najłatwiejszych. Mecz toczony był w szybkim tempie, ale najwięcej działo się w ostatnich dwudziestu minutach spotkania. Najpierw dwa ciosy wyprowadzili „Górale”. Piłkarze GKS-u grali jednak do końca. Szybko odpowiedział bramką kontaktową Grzegorz Goncerz. Piłkę meczową miał jednak na głowie Andreja Prokić, ale chyba tylko ona sam wie, dlaczego pika poleciała nad poprzeczką. W Katowicach wciąż czekają na wygraną na wiosnę…

 

W ostatnim meczu Drutex-Bytovii widać było pozytywne momenty. W sobotę przeciwko Pogoni Siedlce wszystko układało się po myśli gospodarzy. Aż nadeszła 80. minuta spotkania. Goście wyrównali i gra „Czarnych Wilków” kompletnie się posypała. Tym samym Drutex-Bytovia nadal czeka na wygraną. Za tydzień będzie o nią jeszcze trudniej, bo piłkarzy czeka wyjazd do Nowego Sącza.

 

W Sosnowcu chyba nikt nie  wyobrażał sobie innego rozstrzygnięcia, niż pewna wygrana Zagłębia. Gospodarze mogli rozstrzygnąć losy spotkania już w pierwszej połowie, zabrakło jednak przysłowiowej kropki nad „i”. W drugiej połowie za grę zabrał się Znicz Proszków. Goście zagrali kapitalne 45. minut wbijając Zagłębiu trzy gole. Znowu fantastyczne zawody rozegrał Aleksander Jagiełło. Kto wie, jak wyglądałaby sytuacja beniaminka, gdyby nie ten zawodnik. Zimą bowiem był bliski przenosin do krakowskiej Wisły.

 

Bardzo dobrze grający na wiosnę Stomil zapewnił swoim kibicom w sobotę dużą dawkę emocji. Obie ekipy zagrały otwarty mecz. Padło pięć bramek, w tym dwie szczególnej urody. Mowa  o trafieniu Grzegorza Lecha bezpośrednio z rzutu wolnego oraz przewrotce Mariusza Idzika. Z kolei akcja na 3:2…palce lizać. Ręce składają się same do oklasków. Ten, kto przybył w sobotę na stadion Stomilu mógł przecierać oczy ze zdumienia. Panowie! Prosimy o więcej takich spotkań!

 

 

 

W Kluczborku wielkie święto! Ponad 1000 kibiców Górnika na wyjazdowym spotkaniu swojej drużyny na długo zostanie w naszej pamięci. Ogromne brawa za podjęcie wyzwania dla MKS Kluczbork! Do poziomu atmosfery na trybunach dopasowali się także piłkarze. Kapitalny dzień miał bramkarz MKS-u – Wojciech Kaczmarek. Nie tylko obronił karnego, ale przez cały mecz popisywał się fantastycznymi interwencjami. Gospodarze wygrali, a Tomasz Asensky wreszcie poczuł smak wygranej na trenerskiej ławce.

 

 

Jeszcze kilka słów o sobotnim hicie Nice 1 Ligi. Mecz toczony był  w niezłym tempie, a my jako kibice możemy czuć się rozczarowani, że zakończył się on bezbramkowym remisem, choć sytuacji nie brakowało. Wydawało się po czerwonej kartce dla zawodnika Miedzi, że Chojniczanka zaatakuje i przełamie passę sześciu remisów z rzędu. Patrząc na przez pryzmat wszystkich wyników 24. kolejki, oba zespoły mogą być jednak z jednego punktu zadowolone. 



ZOBACZ RÓWNIEŻ
NOTATKA/UWAGI dot. strony dla newsa:
Utworzona została siatka, w lewej kolumnie siatki powinien znaleźć się button kierujący do wszystkich aktualności. 
W drugiej kolumnie siatki został wstawiony nagłówek oraz html - zamiast html może być mapowany paragraf.
Należy wykonać szablon dla struktury newsa, który będzie wyświetlał social media, zdjęcie nagłówkowe, treść posta wraz ze zdjęciami. 
Poniżej jest dodatkowy html poza siatką, w którym powinna znaleźć się galeria.