Za nami dziewiąta edycja Świątecznego Turnieju Charytatywnego organizowanego przez MKS Miedź Legnica i SKTM. Podczas tegorocznej edycji nie brakowało znanych twarzy, a także hojnych legniczan, którzy w sumie podczas licytacji wydali ponad 10 tysięcy złotych. Wszystko na pomoc w leczeniu chorej na raka Karoliny Ceglarskiej.
Jeśli turniej, to oczywiście rozgrywki piłkarskie, a w nich wzięło udział osiem zespołów. Ostatecznie najlepsi okazali się zawodnicy Miedzi Legnica, którzy w finale pokonali zespół z Damianowa po rzutach karnych 6:5. W regulaminowym czasie gry padł remis 1:1.
- Jako piłkarze Miedzi Legnica zawsze chętnie włączamy się w akcje pomocy dla potrzebujących. Miejmy nadzieję, że również tutaj uda nam się zebrać jak najwięcej środków dla Karoliny – powiedział Fabian Piasecki zawodnik Miedzi Legnica.
Podczas tegorocznej imprezy nie brakowało znanych twarzy. Wielu legniczan przyszło nie tylko po to by wesprzeć tę inicjatywę, ale także by posłuchać występu muzycznego jaki przygotował Gabriel Fleszar oraz aby zobaczyć Tomasza Kota, jednego z najwybitniejszych aktualnie aktorów w Polsce.
- Jestem tutaj, bo jestem legniczaninem i chcę pomagać. Nigdy jednak nie staram się być w centrum zainteresowania. Mimo to, niektórzy ludzie podchodzili do mnie i mówili, że przyszli właśnie aby ze mną porozmawiać. To bardzo miłe, że nawet w taki sposób mogę pomóc w zbiórce pieniędzy dla Karoliny – powiedział nam Tomasz Kot, który wraz z Krzysztofem Piotrowskim i Wiktorem Czepułkowskim prowadził licytacje przedmiotów.
W niedzielę nie brakowało także znanych piłkarzy, którzy reprezentowali w przeszłości barwy Miedzi Legnica. W hali przy Wierzyńskiego pojawił się Marcin Garuch oraz Marcin Robak.
- Postanowiłem włączyć się w pomoc dla Karoliny. Przywiozłem ze sobą koszulkę GKS Bełchatów z podpisami zawodników. Fajnie jest wrócić do miejsca, gdzie spędziło się większość życia. Jeszcze niedawno sam grałem w tym turnieju, teraz mogę pomóc w inny sposób – wyjaśnił Marcin Garuch.
- Przyjąłem zaproszenie kibiców Miedzi na ten turniej. Jak się okazało moja koszulka cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. Cieszę się, że właśnie w taki sposób mogłem pomóc – dodał Marcin Robak.
Podczas licytacji poza wspomnianymi koszulkami, zlicytowano także reprezentacyjny trykot Roberta Lewandowskiego z autografem, oraz medal za zdobycie Pucharu Polski w 1992 roku z Miedzią Legnica, który przekazał sam jego zdobywca – Wojciech Górski. Walka o tę wyjątkową pamiątkę trwała bardzo długo i ostatecznie zakończyła się na… 2000 zł, co było najwyższą kwotą zapłaconą za jeden przedmiot podczas tegorocznych licytacji.
W sumie z samych turniejowych licytacji wstępnie udało uzbierać się prawie 10 200 zł, co o ponad 3 tysiące złotych przewyższa wynik licytacji z ubiegłego roku.
- Miejmy nadzieję, że będzie to rekordowy turniej, a my myślimy już o kolejnej – jubileuszowej edycji za rok. Z tego miejsca chciałem bardzo podziękować zarówno licytującym jak i gościom specjalnym, którzy bardzo pomogli nam w organizacji i przebiegu turnieju. Jeszcze raz dziękuję – mówił zachrypnięty Krzysztof Piotrowski, pomysłodawca i główny organizator turnieju.