W niedzielnych meczach F1L Arka Gdynia pokonała GKS Tychy po nerwowym spotkaniu. Miedź Legnica wygrała u siebie, a Lechia Gdańsk
Arka Gdynia - GKS Tychy 2:0 (0:0)
Bramki: Olaf Kubacki 51', Karol Czubak 82'
Spotkanie w Gdyni przebiegło w nerwowej atmosferze. Już od 36. minuty GKS grał w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Dominika Połapa. Zaraz po tej sytuacji czerwoną kartkę zobaczył również trener gości Dariusz Banasik. Do przerwy mieliśmy bezbramkowy remis. Arka rozpoczęła pewnie drugą połowę i już w 52. minucie wysunęła się na prowadzenie po bramce Olafa Kubackiego. Gol jeszcze bardziej napędził gospodarzy. W 82. minucie po błędzie Radeckiego, zawodnicy Arki wykorzystali sytuacje i Karol Czubak podwyższył prowadzenie na 2:0.
Miedź Legnica - Stal Rzeszów 2:1 (2:0)
Bramki: Kamil Antonik 4', Ruben Hoogenhout 41' - Krystian Wachowiak 72'
Zaledwie 4. minut potrzebowała Miedzianka, aby otworzyć spotkanie w Legnicy i objąć prowadzenie. W kolejnych minutach nadal gospodarze kontrolowali sytuacje na boisku, a w 41. minucie po dośrodkowaniu z wolnego Juricha Carolina, celnie główkował Ruben Hogenhout podwyższając prowadzenie Miedzi Legnica jeszcze przed przerwą. W drugiej połowie meczu odważnie ruszyła Stal Rzeszów. Podopieczni Marka Zuba konsekwentnie atakowali gospodarzy i w 72. minucie Krystian Wachowiak pięknym strzałem umieścił piłkę w siatce Miedzi. Niestety dobra postawa nie wystarczyła do wyrównania i mecz zakończył się wynikiem 2:1.
Resovia Rzeszów - Lechia Gdańsk 2:0 (2:0)
Bramki: Radosław Kanach 23', Maciej Górski 26'
Szybkie dwie bramki Resovii Rzeszów i po 26 minutach gospodarze prowadzili już 2:0 z Lechia Gdańsk. Pierwszy na listę strzelców wpisał się Radosław Kanach, a chwilę później błąd bramkarza wykorzystał Maciej Górski i zdobył drugą bramkę w meczu. W drugiej połowie świetnymi interwencjami popisał się Michał Gliwa, pieczętując trzeci mecz bez porażki klubu z Rzeszowa