W niedzielnych meczach drużyna GKS Katowice wyszarpała trzy punkty w ostatnich minutach meczu, natomiast Znicz Pruszków pewnie pokonał na wyjeździe drużynę Miedź Legnica.
Arka Gdynia - Resovia Rzeszów 3:2 (2:1)
Bramki: Karol Czubak 34', Kacper Skóra 36', 56' - Maciej Górski 27' , 68'
W tym spotkaniu faworytem byli gospodarze, jednak w 27. minucie strzelanie rozpoczęli goście po bramce Macieja Górskiego. Jeszcze przed przerwą Arka odpowiedziała swoim rywalom i to w jakim stylu! Pierwszą bramkę zdobył Karol Czubak, a już dwie minuty później prowadzenie podwyższył Kacper Skóra. Tuż po przerwie Skóra zdobył kolejną bramkę dla Arki Gdynia dając jej prowadzenie 3:1. Resovia nie złożyła broni i walczyła do końca. Dublet w tym meczu zdobył Górski, który pokonał bramkarza Arki kolejny raz w 68. minucie. Wynik do końca meczu nie zmienił się, a trzy punkty na swoje konto dopisała drużyna z Gdyni.
Polonia Warszawa - GKS Katowice 1:2 (1:0)
Bramki: Mateusz Michalski 7' - Arkadiusz Jędrych 90'+1 (K), Jakub Arak 90'+4
Zespół prowadzony przez Trenera Rafała Smalca otworzył wynik spotkania w 7. minucie meczu, kiedy po asyście Kobusińskiego bramkę strzelił Mateusz Michalski. Praktycznie całe spotkanie to gospodarze mięli pod kontrolą grę i wydawało się, że nic nie odbierze im zwycięstwa. Nic bardziej mylnego. W doliczonym czasie gry sędzia podyktował rzut karny, który pewnie wykorzystał Jędrych, a trzy minuty później świetną bramkę na wagę trzech punktów zdobył Jakub Arak.
Miedź Legnica - Znicz Pruszków 1:2 (0:0)
Bramki: Marcel Mansfeld 90' - Shuma Nagamatsu 48', Paweł Moskwik 54'
Pierwsza część spotkania w Legnicy przebiegła bezbramkowo. I choć emocji było jak na lekarstwo, lepsi wydawali się goście i to oni próbowali stwarzać zagrażające sytuacje. Po przerwie w 48. minucie Paweł Moskwik dośrodkował z lewej strony boiska, a Shuma Nagamatsu strzałem głową pokonał bramkarza gospodarzy. Sześć minut później Znicz podwyższył prowadzenie. Tym razem Moskwik wykorzystał dośrodkowanie i sam umieścił piłkę w bramce Miedzi Legnica. Gospodarze na swoją bramkę musieli poczekać aż do 90. minuty. Bramkę kontaktową zdobył Mansfeld, to jednak nie wystarczyło. Mecz zakończył się wygraną beniaminka.
Górnik Łęczna - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 0:1 (0:0)
Bramki: Adam Radwański 76'
Bruk-Bet Termalica Nieciecza w końcu z przełamaniem. Bramkę dającą trzy punkty zdobył w 76. minucie Adam Radwański. I choć mecz był bardzo wyrównany, gospodarzom nie udało się pokonać bramkarza Słoni. Bruk-Bet czekał na tą wygraną od grudnia. To ważne zwycięstwo dla drużyny z Niecieczy, która broni się przed strefą spadkową.