Na inaugurację sezonu piłkarze na zapleczu ekstraklasy mieli świetnie ustawione celowniki, bo zdobyli aż 36 goli. To trzeci wynik w XXI wieku. Pierwszy liderem została Odra Opole, która Stali Rzeszów wbiła aż pięć bramek. Zapraszamy na liczbowe podsumowanie kolejki.
3–3–3 – to bilans pierwszej kolejki – po trzy wygrane gospodarzy, gości i trzy remisy
3 – gole na inaugurację zdobył Luis Fernandez (król strzelców poprzednich rozgrywek), który poprowadził Lechię Gdańsk do wygranej z Chrobrym Głogów. Poprzedniego hat tricka w pierwszym meczu sezonu zdobył Omran Haydary dla Olimpii Grudziądz (sezon 2019/2020).
4 – to średnia goli, która padła w pierwszej kolejce na zapleczu ekstraklasy. W dziewięciu meczach piłkarze strzelili aż 36 bramek. Najwięcej – siedem – obejrzeli kibice w meczu Stal Rzeszów – Odra Opole (5:2). W poprzednim sezonie przeciętnie w meczu padało 2,64 gola.
7 – tyle rzutów karnych podyktowali sędziowie. Jeden nie został wykorzystany w 90 minucie meczu Arka Gdynia – Bruk–Bet Termalica Nieciecza (2:2) przez zawodnika gości
7 – tylu młodzieżowców (rocznik 2003 i młodsi) wystąpiło w Lechii Gdańsk. Najmłodszy z nich jest Adam Kardas, który w dniu meczu miał 16 lat, 10 miesięcy i 29 dni.
54 – żółte kartki pokazali sędziowie. Najostrzej grali piłkarze Arki i Bruk–Betu (dziewięć żółtych i jedna czerwona). Najbardziej fair byli w spotkaniu Polonii Warszawa i GKS Tychy (cztery żółte).
9476 – to najwyższa frekwencja na inaugurację pierwszej ligi. Tylu kibiców przyszło na mecz Motoru Lublin z Zagłębiem Sosnowiec (3:2). W poprzednim sezonie średnio na mecze pierwszej ligi chodziło 3630 osób.
Czytaj więcej na laczynaspilka.pl