Kierunek PGE Narodowy. Tak Wisła Kraków awansowała do finału Fortuna Pucharu Polski

25 kwi 2024 Udostępnij
laczynaspilka.pl
Fot. laczynaspilka.pl

Wisła Kraków zrobiła niemałą niespodziankę przechodząc przez pięć etapów Fortuna Pucharu Polski i awansując do wielkiego finału, który odbędzie się na PGE Narodowym w Warszawie. Przygoda „Białej Gwiazdy” w „Pucharze Tysiąca Drużyn” rozpoczynała się przed własną publicznością i przy swoich kibicach krakowski zespół przypieczętował wielki sukces. Przypominamy, jak Wisła Kraków pokonywała kolejnych rywali, by zameldować się w finale.

Wisła Kraków rozgrywki Fortuna Pucharu Polski rozpoczynała od pierwszej rundy, która rozgrywana była pod koniec września ubiegłego roku. „Biała Gwiazda” zmierzyła się z przeciwnikiem z tej samej klasy rozgrywkowej, czyli z Lechią Gdańsk. Po pierwszej połowie w lepszych nastrojach do szatni schodzili piłkarze Wisły, którzy zaczęli prowadzić w 21. minucie po ładnym uderzeniu z dystansu Dawida Olejarki. Zdecydowanie więcej emocji było w drugiej połowie, a dokładnie w ostatnich minutach. W 88. minucie po kontrowersjach w polu karnym Jarosław Przybył musiał użyć VAR. Po analizie arbiter z Kluczborka postanowił, że należy przyznać rzut karny Lechii Gdańsk. „Jedenastki” nie wykorzystał jednak Luis Fernandez. W doliczonym czasie gry ponownie było gorąco pod bramką Wisły. Znowu o kontrowersjach musiał rozstrzygać VAR i sędzia Przybył wskazał na jedenasty metr. Tym razem nie pomylił się Luis Fernandez. Na stadionie w Krakowie musiała odbyć się dogrywka. W niej losy awansu na korzyść Wisły rozstrzygnął Angel Baena.

W kolejnej rundzie Wisła Kraków ponownie mierzyła się z zespołem z Fortuna 1. ligi i znowu przed własną publicznością. „Biała Gwiazda” od początku szukała drogi do bramki i świetną sytuację miał Igor Łasicki, ale jego strzał został znakomicie obroniony przez golkipera Polonii Warszawa. Sytuacja „Czarnych Koszul” skomplikowała się w 35. minucie. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Jakub Piątek. Wisła Kraków, mimo że grała z przewagą jednego zawodnika, długo nie mogła tego wykorzystać. Sforsować defensywę przeciwnika udało się dopiero w 68. minucie. Wynik spotkania otworzył Szymon Sobczak. Druga bramka dla Wisły Kraków padła w 84. minucie. Po rozegraniu rzutu rożnego akcję głową wykończył Bartosz Jaroch. Na chwilę przed końcem regulaminowego czasu gry zablokowany został Juana Romana, ale do piłki dobiegł Angel Rodado, który podwyższył na 3:0. W piątej minucie doliczonego czasu gry sędzia podyktował „Białej Gwieździe” rzut karny, ale Juana Romana zatrzymał Jakub Lemanowicz.

W 1/8 finału Wisła Kraków podejmowała kolejnego przeciwnika, z tej samej ligi. W Fortuna Pucharze Polski „Białą Gwiazdę” los skonfrontował ze Stalą Rzeszów. Ponownie skutecznością popisali się piłkarze Wisły, którzy po kilku minutach prowadzili z rzeszowianami. Na listę strzelców wpisał się Dawid Szot. Więcej bramek padło po zmianie stron. Podwyższył Angel Rodado, a chwilę później golkipera Stali pokonał Bartosz Talar. Gościom udało się odpowiedzieć trafieniem Szymona Kądziołki, ale kilkadziesiąt sekund później Wiśle Kraków udało się odpowiedzieć czwartym golem. Bramkę ustalającą rezultat na 4:1 zdobył Patryk Gogół.

Po trzech rywalizacjach z zespołem z tej samej ligi Wisła Kraków trafiła na rywala z wyższego szczebla rozgrywkowego. W starciu z Widzewem Łódź nie brakowało emocji i kontrowersji, zwłaszcza w końcówce spotkania. Wynik z rzutu karnego otworzył Bartłomiej Pawłowski, ale zanim sędzia odgwizdał koniec spotkania, do dogrywki doprowadził Angel Rodado. Gdy wydawało się, że o losach awansu decydować będą rzuty karne, trafienie na 2:1 zanotował Szymon Sobczak. Wisła Kraków wyeliminowała Widzewa Łódź i przeszła do półfinału Fortuna Pucharu Polski.

W półfinale Wisła Kraków podejmowała Piasta Gliwice. Lepszego początku krakowski zespół nie mógł sobie wymarzyć. Zanim minęła pierwsza minuta golkiper Piasta musiał już wyjmować piłkę z siatki. Wisła rozegrała rzut rożny, po dośrodkowaniu Kacpra Dudy i zgraniu piłki przez Dawida Szotę, do siatki trafił Szymon Sobczak. Przez kolejne kilkanaście minut goście próbowali odrobić straty, ale bezskutecznie. Wciąż niepokonany był Alvaro Raton. Po niewykorzystanych szansach przez Piasta Gliwice, z akcją ruszyli gospodarze. W 37. minucie Frantiska Placha pokonał Jesus Alvaro. Po zmianie stron gliwiczanie zdobyli bramkę kontaktową. W 53. minucie po dośrodkowaniu w pole karne z rzutu rożnego na listę strzelców wpisał się Ariel Mosór. Piast rozpaczliwie walczył o doprowadzenie do wyrównania, nawet w doliczonym czasie gry w polu karnym Wisły znalazł się Frantisek Plach. Rezultat nie uległ jednak zmianie i to Wisła, jako pierwszoligowiec, zameldowała się w finale Fortuna Pucharu Polski.

 

Czytaj więcej na łączynaspiłka.pl

ZOBACZ RÓWNIEŻ
NOTATKA/UWAGI dot. strony dla newsa:
Utworzona została siatka, w lewej kolumnie siatki powinien znaleźć się button kierujący do wszystkich aktualności. 
W drugiej kolumnie siatki został wstawiony nagłówek oraz html - zamiast html może być mapowany paragraf.
Należy wykonać szablon dla struktury newsa, który będzie wyświetlał social media, zdjęcie nagłówkowe, treść posta wraz ze zdjęciami. 
Poniżej jest dodatkowy html poza siatką, w którym powinna znaleźć się galeria.