W piątkowych meczach 32. kolejki Fortuna 1 Ligi GKS Katowice pokonało GKS Tychy, a Znicz Pruszków zremisował z Motorem Lublin.
Motor Lublin – Znicz Pruszków 3:3 (1:2)
Bramki: Piotr Ceglarz 45’ (K), Mathieu Scalet 59’, Mbaye Ndiaye 80’ – Radosław Majewski 12’, Krystian Tabara 25’, Daniel Stanclik 74’
Początek meczu w Lublinie okazał się szczęśliwy dla przyjezdnych z Pruszkowa. Już w 12. minucie meczu Radosław Majewski dopisał się na listę strzelców w Fortuna 1 Lidze i dał prowadzenie dla Znicza. Kilkanaście minut później goście pokonali po raz kolejny bramkarza Motoru Lublin, a bramkę zdobył Krystian Tabara. Sędzia w końcówce pierwszej połowy zagwizdał rzut karny dla gospodarzy, a ten pewnie wykorzystał Piotr Ceglarz.
Po przerwie na dwie bramki ponownie mógł odskoczyć Znicz, jednak tym razem Radosław Majewski nie wykorzystał rzutu karnego. A to kilka minut później świetnie wykorzystali gospodarze doprowadzając do remisu. Sytuacja w meczu zmieniła się ponownie po bramce Stanclika, jednak gospodarze nie odpuszczali i kilka minut później ponownie doprowadzili do remisu. W meczu nie padło więcej goli.
GKS Tychy – GKS Katowice 2:3 (2:1)
Bramki: Dominik Połap 33’, Patryk Mikita 45’+1 – Bartosz Jaroszek 18’, Oskar Repka 61’, Jakub Arak 90’+2
W derbowym meczu nie zabrakło emocji! Pierwsze minuty meczu były nieco chaotyczne, ale to goście wydawali się być konkretniejsi i w 18. minucie po strzale Jaroszka objęli prowadzenie. Po około 30. minutach gry kontuzji doznał Marzec, a zaraz po tym Gieksa straciła bramkę. Do przerwy to tyszanie wyszli jednak na prowadzenie. Druga część spotkania przyniosła remisową bramkę dla drużyny z Katowic. Po rzucie wolnym piłkę w siatce umieścił Repka. Największe emocje były jednak na sam koniec w doliczonym czasie gry. I to właśnie w ostatnich sekundach GKS Katowice wywalczyło trzy punkty. Tyszanie stracili piłkę w ataku, goście ruszyli z kontrą i Jakub Arak strzelił gola, który okazał się bezcennym.