Suwalczanie bezbramkowo zremisowali ze spadkowiczem z Lotto Ekstraklasy – Górnikiem Łęczna i tym samym zdobyli swój pierwszy punkt w tym sezonie.
Pierwsze piętnaście minut w Suwałkach nie przyniosło żadnych klarownych okazji. Kibice zobaczyli w początkowej fazie kilka dośrodkowań z jednej i z drugiej strony, które nie przełożyły się jednak na konkretne sytuacje bramkowe. W 23. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego strzelał z powietrza Klimala, ale fantastyczną interwencją popisał się Prusak.
W 31. minucie gospodarze znowy byli bliscy objęcia prowadzenia. Olszewski dośrodkowywał w pole karne, do strzału głową doszedł Radecki i piłka minimalnie przeleciała ponad poprzeczką. Tuż przed przerwą po kapitalnej akcji Rybickiego w doskonałej sytuacji znalazł się Mackiewicz, ale jego strzał przeleciał obok bramki Prusaka.
W drugiej połowie znów bliski pokonania bramkarza Górnika był Mackiewicz, ale minął się z piłką po dośrodkowaniu Sokołowskiego. W 74. minucie przed szansą stanęli goście. Dośrodkował Pisarczuk, a piłkę strącił głową Suchanek. Ostatnie minuty należały do graczy Tomasza Kafarskiego. Najpierw w 88. minucie Szysz minął obrońców i oddał strzał, ale nogami wybronił Wróbel. Już w doliczonym czasie gry Sasin wyszedł sam na sam z bramkarzem Wigier. Po raz kolejny jednak Wróbel świetnie interweniował i wynik nie uległ zmianie.
Żółte kartki: Pisarczuk, Kosznik.
Sędziował: Wojciech Krztoń (Olsztyn).
Wigry: Wróbel – Olszewski, Remisz, Jurkowski, Bogusz, Rybicki, Obst, Sokołowski (78′ Dadok), Radecki, Mackiewicz (61′ Wołkowicz), Klimala (61′ Gąska).
Górnik: Prusak – Pisarczuk, Kasperkiewicz, Wiech, Kosznik, Suchanek, Sasin, Makowski, Karbowy (78′ Szewczyk), Bonin, Szysz (88′ Szerszeń).