Zaledwie 48 sekund potrzebowali piłkarze Wisły Kraków, aby strzelić gola Piastowi Gliwice w półfinale Fortuna Pucharu Polski. Ostatecznie pierwszoligowiec z Małopolski zwyciężył 2:1, a piłkarze i kibice „Białej Gwiazdy” jeszcze długo po meczu wspólnie świętowali awans do finału. – Zagranie w nim na PGE Narodowym będzie spełnieniem marzenia – przyznaje Szymon Sobczak, zdobywca pierwszej bramki w półfinale.
Mocno rozpoczęliście mecz z Piastem, już w pierwszych sekundach zdobyliście bramkę, choć większość osób spodziewała się, że to drużyna z PKO BP Ekstraklasy będzie miała przewagę. Czy nastawialiście się na przejęcie inicjatywy od początku?
Szymon Sobczak (napastnik Wisły): Nasz plan wynikał z tego, że gramy u siebie i musimy czuć się pewnie. Rzeczywiście, weszliśmy bardzo dobrze w to spotkanie i pokazaliśmy boiskową mądrość.
Jakie myśli pojawiły się po strzeleniu pierwszego gola? Zamierzaliście się skupić na obronie prowadzenia czy raczej planowaliście „dobicie” przeciwnika?
Szymon Sobczak (napastnik Wisły): Dopóki będę w szatni, to zawsze będę starał się przekazywać zespołowi, byśmy za każdym razem dążyli do zdobycia kolejnej bramki. Myślę, że gdybyśmy poprzestali na prowadzeniu 1:0, to nie pokonalibyśmy dzisiaj Piasta. Strzeliliśmy jednak jeszcze jednego gola, w drugiej połowie pokazaliśmy, jak mądrze potrafimy grać i choć Piast miał okazje bramkowe, to my również mogliśmy strzelić kolejne gole.
Przed wami wielkie wydarzenie, czyli finał Fortuna Pucharu Polski na PGE Narodowym. Jakie emocje to budzi?
Szymon Sobczak (napastnik Wisły): Oczywiście, będzie to spełnienie marzenia. Po to wyszliśmy dziś na boisko, aby je zrealizować. Na razie jednak jeszcze o tym za dużo nie myślę, po prostu cieszę się, że mogliśmy świętować z naszymi kibicami. Wisła długo czekała na taki dzień, by zagrać o trofeum i to daje nam radość. Z tego trzeba się cieszyć, a o finale będziemy myśleli później. Po drodze czeka nas jeszcze dużo ligowych spotkań, a w Fortuna I Lidze również mamy ambitne cele do zrealizowania, o czym nie możemy zapomnieć. Oczywiście będziemy chcieli zdobyć Fortuna Puchar Polski, nastawiamy się na to, ale musimy też pokazywać swoją moc na ligowych boiskach.
Czytaj więcej na laczynaspilka.pl
